|
Powiększ napisy w górnym prawym rogu A+/a- |
|
|
Moje świadectwo |
|
W separacji (2010r) i po rozwodzie(2011r) jakoś się z żoną dogadywałem. Płaciłem regularne alimenty, pokrywaliśmy solidarnie inne koszty związane z dziećmi. Zgodnie z wspólnie ustalonym harmonogramem żona przyprowadzała mi do domu synów na weekendy a w tygodniu ja na chwilę odwiedzałem ich w mieszkaniu.
Przełom nastąpił w 2012r. Była żona coraz częściej przybierała postawę pretensjonalną oraz cechowała się hipokryzją np. „dlaczego nie zadzwoniłeś od razu po powrocie z chłopcami” - ona sama tego nie robiła w stosunku do mnie. Albo z wyrzutem „mógłbyś teraz ty sam zrobić szkolną wyprawkę chłopcom, wszystko podrożało”. Ja ustępowałem i spełniałem jej prośby do momentu gdy nic mi nie mówiąc ani nie uzgadniając postanowiła pojechać z młodym konkubentem i moimi dziećmi na niebezpieczną wycieczkę do Tunezji (okres niepokojów społecznych). Na moje zaniepokojenie i domaganie się informacji w biegu rzuciła ogólnikami „to jest dobre biuro, wszystko będzie dobrze”. Gdy po wakacjach zawiozłem jej szkolną wyprawkę lecz bez comiesięcznej gotówki (czekałem na wyjaśnienia nie dopełnienia obowiązku uzgadniania wszystkich ważnych spraw dotyczących dzieci) ona pobiegła do adwokata. Pomimo wcześniejszej ugody założyła sprawę o podwyższenie alimentów (zawarliśmy kolejną ugodę) a potem o podział majątku również pomimo wcześniejszej ugody i oświadczeń nie wywodzenia dodatkowych korzyści majątkowych z byłego małżeństwa ponad to co otrzymała podczas rozwodowej ugody.
Przy tak nikczemnej postawie nie dziwi fakt jej nie potrafienia spojrzeć mi w oczy czy w ogóle rozmawiać. Teraz ku uciesze jej adwokata rozmawiać o naszych sprawach mogli tylko prawnicy a ona nie życzyła sobie żadnych kontaktów. Na moje pretensje i domaganie się respektowania wyroku rozwodowego i moich ojcowskich praw najpierw byłem zbywany fałszywym „rozmawiaj w tej sprawie z moim prawnikiem” - jej prawnik nic nie powie bo za to nie ma zapłacone. Następnie w celu uniknięcia konsekwencji fałszywie oskarżyła mnie o znęcanie się psychiczne nad nią i dziećmi. Groteskową sprawę w końcu umorzono.Link Znęcaniem był szantaż finansowy i nie dawanie jej pieniędzy w małżeństwie...
(2013r) Równolegle toczył się sądowy bój majątkowy. Najbliższa rodzina byłej żony czynnie zaangażowała się w proces. Nagle po 20 latach były wychwalany i szanowany zięć stał się wrogiem z którym „nie da się rozmawiać” . Opowiadali brednie typu „on do domu to tylko wpadł do lodówki zaglądać i już go nie było” „nasza córka wszystko robiła a my jej pomagaliśmy” „dorobili się a córka dużo zarabiała bo ma wykształcenie” „on taki biznesmen był biedny i musiał chodzić w płaszczu mojej córki bo go nie było stać”. Pomijam fakt obłudy i hipokryzji. Finansowo ja pomagałem jej rodzinie, sponsorowałem wczasy raz teściowi raz teściowej we Włoszech a ich wspólny zagraniczny wyjazd był na plantację truskawek do Niemiec.
Nic dziwnego ,że synowie nagle zaczęli dziwnie się zachowywać. W momencie gdy do ich życia wkroczyła mec.Tomanek i ruszyła machina sądowa, dzieci nagle nie chciały prezentów, nagle nie byli zainteresowani wycieczkami czy wyjazdem do parku rozrywki , nagle nie chciały spotykać się z tatą. Gdy już kontakt się urywał nagle zaczęli bać się taty, z tym że postęp strachu i nienawiści był proporcjonalny z postępem i uszczelnianiem całkowitej separacji.
W małżeństwie dzieci były radosne, troszczyły się jednakowo o mamę i tatę. Po rozwodzie mając dwa domy spędzali radosne chwile z mamą i tatą z osobna.
ALIENACJA – tak fachowo nazywa się manipulację uczuciami i negatywne nastawianie przeciwko rodzicowi drugoplanowemu ,który siłą rzeczy nie ma takiego wpływu i możliwości przeciwdziałania. Link
(2014r) Oprócz siłowego i całkowitego pozbawienia mnie jakichkolwiek kontaktów z dziećmi wg zasady za ciosem, zostałem ponownie oskarżony tym razem o stalking lecz teraz oprócz oskarżenia z urzędu była żona wynajęła dodatkowo adwokata. Prokuratura powołała kuratora reprezentującego dzieci i w ten sposób na sali sądowej stawiłem się jako oskarżony naprzeciw 4-rem oskarżycielom :
1.Prokurator - oskarżyciel z urzędu
2.€x żona – oskarżyciel posiłkowy
3.Adwokat €x - oskarżyciel posiłkowy
4.Kurator - oskarżyciel posiłkowy
Wszyscy czterej oskarżyciele pytali jakby zdublowani w ten sam deseń „czy była żona, dzieci życzyły sobie pana kontaktowania ?”
Moje świadectwo w/s Sądu
Zostałem skazany za tzw stalking bo po rozwodzie pomimo usilnej izolacji, łamania ugód i zobowiązań prawomocnego wyroku rozwodowego ex żony próbowałem wszelkimi sposobami kontaktować się z własnymi synami i domagałem informacji w/s dzieci (sms-y kilkanaście wysłanych, telefonowanie-kilkanaście połączeń, wizyty w szkole-kilka, wizyty w mieszkaniu-kilkanaście, wizyty w pracy żony-3Link ) SSR Adam Budowicz skazał mnie (sygn. II K 197/15/ABLink) bo "prawo ojca jest ale gdy była żona i dzieci sobie tego nie życzą to już prawa nie ma a jest tylko przestępstwo". Pomijam absurdalność i niewspółmierność zgodną z art. 190a §1 k.k. Cały ukierunkowany proces wspierał prawdziwą przemoc emocjonalną tzw Alienację Rodzicielską pomijając logiczne wywodzenie, szereg innych praw ustawowych w tym konstytucyjnych.Link Wyrok apelacyjny (sygn.VI Ka 246/16Link) usunął jedynie kompromitujące ustalenia (okres w którym dzieci same odwiedzały ojca i jeździły z nim na wakacjeLink nie mógł być zaliczony do stalkingu) oraz obciął horrendalne wynagrodzenie adw. oskarżycielki (matki-alienatorki) posiłkowej.
Ten sam sędzia A.Budowicz oddalił moje zawiadomienie o przestępstwie biegłej sądowej Barbary Gołąb-Wojciechowskiej, która dopuściła się fałszerstwa opinii psychologicznej (przekręciła i kłamliwie opisała sam przebieg badania inaczej niż ujawnione nagranieLink Link). We własnym wyroku zapadłym po oddaleniu sprawy fałszerstwa powołał się na tą opinię jako wiarygodną i nie kwestionowaną.
Ten sam sędzia A.Budowicz jeszcze przed podjęciem sprawy oskarżenia mnie o stalking oddalił moje zawiadomienie o przestępstwie oszustwa finansowego żony tłumacząc w uzasadnieniu "stosunki małżeńskie są różne i w żadnym wypadku nie należy sądu karnego wykorzystywać do takich oskarżeń, co innego ubliżanie i wyzywanie, to jest przestępstwo nawet w małżeństwie". Podczas późniejszego procesu stalkingowego żona zeznawała "gdy przychodził to mnie wyzywał i ubliżał"Link.
Posiadam kilka tomów dokumentów, nagrań audio-video i zeznań świadków jednoznacznie wskazujących na faktyczne przestępstwa (oszustwa, fałszywe zeznania, przemoc emocjonalna, oczernianie) drużyny alienującej moje dzieci. Gdyby układ Zabrzańskiego Wymiaru Sprawiedliwości (policja robi to co każe prokuratura ale prokuratura oficjalnie zatwierdza decyzje policji, prokuratura działa wg wytycznych sądu ale sąd oficjalnie zatwierdza decyzje prokuratury) po prostu nic nie robił było by to mniejsze zło poprzez zaniechanie jednak w moich sprawach wyraźnie jest wspierana przestępczość motywowana finansowo. Zniszczono wspaniałe relacje ojca z dziećmi aby wyrokiem stalkingu uzyskać: 1. Atut do obalania podpisanych ugód majątkowych (w równoległym procesie to koronny dowód) 2. Bezkarność i parasol ochronny w sprawie nie wywiązywania się z własnych obowiązków matki wg prawomocnego wyroku rozwodowego. 3. Całkowite wyeliminowanie (wymazanie z pamięci) z życia dzieci i ex żony ojca który jest przeszkodą i skazą w szczęściu z nowym partnerem. Oczywiście z wyłączeniem płacenia.
Afera Kosztowa
przykładem obrazu niezreformowanego Wymiaru nieSprawiedliwości
Adwokat zwiększa własny zysk trikiem dublowym tzw „substytucja”
Prawdopodobne oszustwo sztucznego zwielokrotnienia kosztów (mechanizm jak przy wyłudzeniach tzw zwrotu Vat posługujących się fikcyjnymi fakturami, tzn firmy i osoby zorganizowane są prawdziwe, niektóre faktury i usługi też)
W sprawie XII C 218/17 adwokat Grażyna T. posłużyła się prostym zabiegiem "substytucji" dla własnego aplikanta (obecnie adwokat Łukasz S.) aby zwielokrotnić własne korzyści finansowe i chęć zemsty osobistej.
Przez wiele lat sądowo-prokuratorskiej walki z tym adwokatem było dla mnie oczywiste, że to nie jest zwykły pełnomocnik mojej byłej żony Alicji. Najprawdopodobniej padłem ofiarą handlu roszczeniami. Wnioski opieram na podstawie bezpośrednich zachowań, nagłej fali nienawiści, dobrego zorganizowania oraz doświadczenia około 20 letniego pożycia i dobrych relacji rodzinnych. Łamanie wszystkich ugód oraz wszelkimi sposobami wyciąganie dodatkowych pieniędzy. Z naszych problemów zrobiono biznes.
W wątku "zwielokrotnienia kosztów" pewność siebie, skala i wielość "przegięć" pozwoliła mi zgromadzić spory zbiór dokumentów potwierdzających i dowodzących tego nadużycia. Pojawiają się nowe okoliczności, sprawa jest rozwojowa.
Np. Adwokat łamie prawo i okłamuje stronę w celu zwiększenia korzyści finansowych. (niby dwóch osobnych adwokatów; Grażyna.T., Łukasz.S.) pokrętnie tłumaczy brak umocowania do odbioru kosztów procesu a jedynie do pośrednictwa komorniczego (celowe zwiększenie kosztów kosztów i wzajemnej prowizji z koleżanką komornikiem B.Droździok) Nic takiego nie wynika z wysługiwanego się pełnomocnictwa a ponadto prawo mówi:
Art. 91. Pełnomocnictwo procesowe obejmuje z samego prawa umocowanie do:
5)odbioru kosztów procesu od strony przeciwnej.
Dowód: 2 x pisma zwrotu wpłaconych kosztów od adw. T. i S.
Zarys sprawy XII C 218/17
Wytoczyłem byłej żonie Alicji oraz jej rodzicom Wandzie i Karolowi M. pozew o naruszenie dóbr osobistych w postaci zerwania więzi emocjonalnych i fizycznych z moimi synami Wiktorem i Przemkiem poprzez znane w sądownictwie techniki Alienacji Rodzicielskiej (sztuczne wytwarzanie atmosfery strachu i nienawiści, oczernianie i fałszywą propagandę o ojcu).
Proces oddalono z przyczyn nie udowodnienia bezpośrednich związków przyczynowo-skutkowych pozwanych. W sumie odbyły się 2 rozprawy, pozwani nie stawili się pomimo wezwania sądu, byli fizycznie reprezentowani przez jednego adwokata w os. Grażyna T.
Znając w/w pozwanych z 20-letniego pożycia wiem że są to ludzie mający duży respekt instytucjonalny. Wyznają też zasadę tzw „znajomości” czyli tego żeby coś załatwić trzeba „po znajomości dać” (teść tak załatwiał swoją rentę). Nawet udokumentowane doświadczenie po rozwodzie wskazuje wyjątkową gorliwość i chęć czynnego uczestniczenia w wielu rozprawach sądowych (procesy majątkowy, o kontakty z dziećmi, o stalking). Byli teściowie bardzo dużo opowiadali o moich finansach przed ślubem oraz w trakcie małżeństwa pomimo zerowej wiedzy na ten temat. W procesie o stalking była żona występowała na każdej wokandzie jako oskarżyciel posiłkowy pomimo prokuratorskiego przewodnictwa i prywatnego pełnomocnictwa adw.Grażyna T. - aplikant Łukasz S..
W sprawie która bezpośrednio ich dotyczyła nie pojawili się. Normalnie świadomość drobnych sankcji karnych za niestawiennictwo dla tych ludzi jest nie do przyjęcia, nie mówiąc już o wizji przegraniu procesu wartości 30 000,00zł. Nawet wcześniejsze usilne szarpaniny finansowe, sposób i treści zeznań ukierunkowane na szczegółowe wyliczenia pomimo sporego uzysku (żona dostała bez sądu 150 000,00zł + rzeczy + alimenty miesięczne), wskazują na priorytety finansowe i walkę na tzw „noże” (akta I Ns 949/12 Majątek S.R. Zabrze).
W zdublowanych odpowiedziach na pozew adwokaci jednomyślnie jako dowód obrony wnioskują przesłuchanie pozwanych.
Prawdopodobnie jakiś przeciek z S.O. (raz widziałem jak ten adwokat używa proszenia sędziego o wsparcie) dały informację decyzji oddalenia sprawy więc poinformowani klienci wiedząc że mogą tylko sobie zaszkodzić nie przyszli na wezwanie sądu.
Sąd sprawę oddalił, jednak między innymi za zlekceważenie wezwania (brak usprawiedliwienia prawidłowo wezwanych), oraz jak sądzę wyraźną tendencję „przegięcia” z naciąganymi kosztami, po prostu kosztów nie przyznał lecz adwokat G.T. skutecznie to zaskarżyła. (akta V ACz 425/18 S.A. Katowice)
Metoda kopiuj/wklej i dalsze fikcyjne rozdwajanie, ekspresowe działanie z zaskoczenia oraz powielenie tego mechanizmu rozciągnięto na zastępstwo w egzekucji komorniczej gdzie wykreowano koszty kosztów kosztów.
Ponieważ na etapie procesu zwracałem uwagę na podwójny plagiat adwokacki (identycznie przepisywano sekwencje z uzasadnień dwóch innych wyroków) to na dalszych etapach dublowania wykonano szereg zabiegów uwiarygadniających rzekomo dwóch adwokatów jednak i tu popełniono kardynalne błędy logiczne. Jako przykład podam tylko fakt napisania w dwóch dokumentach przez rzekomo dwóch adwokatów tego samego kłamstwa niezgodnego z wyrokiem ale zgodnego z początkowym życzeniem byłej żony i sugestią adw. G.T. "ojciec ma zakaz kontaktowania z byłą żoną i dziećmi".
Zarys ogólny sytuacji
Na początku roku 2013, dokładnie 27.02.2013r w holu sądu Rejonowego w Zabrzu przed rozprawą o podwyższenie alimentów chciałem porozmawiać z żoną lecz pani Grażyna T. niezadowolona i oburzonym głosem powiedziała do mnie "proszę odejść, pana żona nie życzy sobie żadnych rozmów ani kontaktów z panem!" ja odrzekłem że mamy wspólne dzieci i zawsze będziemy musieli rozmawiać i się kontaktować w tych sprawach, na to pani adwokat stwierdziła krótko "w sprawie kontaktów z dziećmi to proszę sobie wytoczyć proces o kontakty".
Fakty:
1.Małżeństwo Alicji i Dariusza Baca od 1993r-2011r
2.Wspólnie wychowywane dzieci 2000r (Przemek) 2003r(Wiktor) do 2013r
3.2012r adwokat Grażyna T. daje żonie do podpisu dwa pełnomocnictwa bez datowania o pieniądze (pomimo ugody ponownie o majątek, o podwyższenie alimentów).
4.W połowie 2013r żona samowolnie zaprzestaje realizacji uzgodnionych kontaktów, mąż wytacza proces o kontakty. W trakcie procesu żona składa do prokuratury zawiadomienie o znęcanie psychiczne męża i nachodzenie – sprawa umorzona z braku czynu zabronionego. Adwokat G.T. składa zawiadomienie o stalking, zapada wyrok zaoczny, potem proces podtrzymuje wyrok, apelacja (VI Ka 246/16 S.O Gliwice) obniża karę i obcina wynagrodzenie dla G.T. z ok 5000,00 zł do niecałego tysiąca szczegółowo uzasadniając zawyżenia.
5.Pierwotny wyrok cytat sentencji: „ zobowiązany do powstrzymywania się od kontaktowania”(II K 197/15/AB S.R. Zabrze) sędzia A.Budowicz zmienia z dopiskiem „przez dwa lata” wyjaśniając oczywistą omyłkę pisarską. G.T. skutecznie to zaskarża i pozostaje jak było, jednaka żona fizycznie i całkowicie się izoluje. Dookoła oraz przy dzieciach rozgłasza: „on ma zakaz kontaktowania i zbliżania się”.
6.Od połowy 2012r dzieci zaczęły dziwnie sie zachowywać (nie chciały prezentów, nie chciały wycieczek ???) wyraźnie przyjmowały postawę zmanipulowanych, niepewnych. Z chwilą całkowitej izolacji tj. połowa 2013r dzieci zaczęły mówić że boją się ojca oraz nie chcą żadnego kontaktu (zgodnie z życzeniem i oficjalnym mówieniem ex żony). Adwokat G.T. wraz z ex żoną Alicją wysunęły teorię że to wyłącznie wina ojca. Ta teza w większości opierała się na nadinterpretacji sfałszowanej opinii biegłej B. Gołąb-Wojciechowskiej. Procesy „o kontakty” oraz równoległy „o stalking” zakończyły się niemal w tym samym czasie a wyroki wzajemnie się wykluczały.
Nadmieniam że od chwili separacji (listopad 2010r) do połowy 2013 (31 maj 2013r) miałem bezproblemowe kontakty z dziećmi zgodne z naszą umową oraz wyrokiem rozwodowym.
Rozwój dalszych wydarzeń oraz szereg datowanych dokumentów pozwala wysunąć wnioski iż nasza osłabiona rozpadem rodzina wpadła w zaplanowane sidła w/w adwokata, który pokierował naszym życiem doprowadzając do patologi w której okaleczono psychicznie dzieci, z ojca uczyniono przestępcę a kobietę brzydzącą się kłamstwem pozbawiono godności.
Dodam że w toczących się procesach rodzinnych, karnych oprócz obrony składałem wnioski o przeciwdziałanie przemocy tzw Alienacji Rodzicielskiej oraz domagałem się naprawienia mojej szkody w postaci zniszczonych relacji z własnymi synami. Moje wnioski była ignorowane lub otrzymywałem odpowiedź wyjaśniającą, że to nie obejmuje tego procesu a w tych kwestiach powinienem sam wytoczyć odpowiednie powództwo. Tak więc to co inni sędziowie sugerowali później przez Sąd Apelacyjny w Katowicach (dający nagrodę w postaci kosztów) było określone jako działania bezpodstawne.
Wyrok na zamówienie - sędziowie kosztowi Link
"Prawdopodobne przekroczenie uprawnień, pomocnictwo i wyrok na zamówienie" Ekspresowy wyrok S.A. Katowice V ACz 425/18 ,który umniejsza powagę niezawisłości sędziowskiej i "bezcześci" prawdziwe poczucie sprawiedliwości wraz z analizą nietypowych (ekspresowych) zabiegów i datowań w aktach sprawy XII C 218/17 , V ACz 425/18 . (Akta obecnie w S.O. Gliwice) rysuje się wyraźny obraz nadużyć.
Komornik wchodzi w spółkę dublową
Skarga opisuje proceder komornika dającego układowi wzajemne zdublowane korzyści finansowe, wszystko podpierane wybiórczym skomponowaniem z różnych aktów prawnych własnego przepisu. Taki proceder „tworzenia własnego prawa” oraz wybujała nadinterpretacja uzyskanego tworu prawdopodobnie jest szeroko praktykowana przez te środowiska i takie układy.
Sąd Rejonowy w/s skargi komorniczej bierze przykład dublowy aby zniechęcić skarżącego i skutecznie chronić komornika
dotyczy sprawy sygn. Akt I Co 52/19
Skarga na odrzucenie skargi na czynności komornika
Nawet nie czytając art 759§2 k.p.c. byłem przekonany (domyślnie i ogólnie prawo ma służyć praworządności a tego przestrzeganie jest pod pieczą Sądu) iż Sąd z urzędu ma obowiązek wyjaśniać wątpliwe prawnie i etycznie posunięcia własnych pracowników, urzędników państwowych mających szczególne uprawnienia będących jednocześnie gałęzią Wymiaru Sprawiedliwości. Ten przepis oprócz konstytucji i innych ogólnych zasad praw nadrzędnych wyraźnie to precyzuje a drugi powoływany w "odrzuceniu skargi" art Art. 7673
dodatkowo o tym wspomina.
Tak więc Referendarz lub Sędzia Magdalena Czakon (w dok. Różnie występuje, należy zweryfikować ważne uprawnienia tytułu - sprawa dla administracji kadrowej) błędnie a nawet odwrotnie to interpretuje.
Skarga na komornika to nie pozew cywilny gdzie żądania stron mogą być różne. Szczegółowo i zwięźle opisany proceder nadużyć sam w sobie winien z urzędu być dokładnie wyjaśniony oraz powzięte decyzje chroniące i dbające o dobry wizerunek Wymiaru Sprawiedliwości.
Kastalna
obrona przez atak
Spółka adwokacka T składa do S.R Zabrze wydział karny prywatny akt oskarżenia za złożenie skargi opisującej w/w proceder do sądu.
Prywatne oskarżenie wpływa do sądu 28.08.2019r a sąd 02.09.2019r wysyła zobowiązanie do oskarżonego o wnioski dowodowe, 05.09.2019r sąd wydaje kolejne postanowienie o wyznaczenie mediatora i termin miesięczny na mediację. (w tym samym sądzie na sprawę o kontakty z dziećmi czekałem 5 miesięcy, inna sprawa karna w tym sądzie gdzie wielokrotny recydywista, okradał mnie, dewastował mieszkanie, wielokrotnie składał groźby pozbawienia życia, oblał samochód farbą, wrzucił cegłę do salony niszcząc okno oraz meble. Wiele innych przestępstw wobec innych – sprawa o kradzież z 2013r weszła na wokandę w 2019r.
Żenujący proces karny z prywatnego oskarżenia sp. adwokackiej bo w skardze do sądu opisałem nikczemne działania poniżające całą rodzinę, praktyki lichwiarskie, zwielokrotnianie kosztów trikiem substytucji, okłamywanie i oszukiwanie udokumentowane w pismach (dwóch niby niezależnych adwokatów pisze dublowe kłamstwo przekręcając akt prawny w celu większych wyłudzeń) – zakończony umorzeniem a koszty 300zł + 300zł + 60zł w skali innych nieszczęść lub innych kosztów takich spraw to groszowa sprawa.
Jednak pisemne uzasadnienie tego wyroku to kolejna żenada.
Ogólnie jestem winny ale z uwagi na małą szkodliwość umorzono. Moje obszerne wyjaśnienia poparte dowodami w postaci pism ukazujących kłamstwa, zeznania świadków i akta innych spraw logicznie rysujące poparcie moich tez sąd uznał za niewiarygodne. Żeby nie było z całych akt sprawy za moje wiarygodne sąd uznał cyt. „wyjaśnienia oskarżonego Sad uznał za wiarygodne w zakresie w którym oskarżony potwierdził, iż jest autorem pisma z 15 kwietnia 2019 r. adresowanego do Prezesa Sądu Okręgowego w Gliwicach oraz pisma procesowego oraz pisma z dnia 29 maja 2019 r. złożonego do sprawy Ins 949/12 oraz w zakresie odnoszącym się do treści tych pism albowiem były one spójne i znajdowały potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym”
Wyjaśnienia oskarżycielki polegające na uchylaniu się od odpowiedzi lub odpowiedzi: „nie pamiętam” lub odpowiedzi „to jest tajemnica adwokacka” sąd w całości uznał za wiarygodne cyt. „zeznania pokrzywdzonej Sąd uznał za wiarygodne albowiem były one spójne i logiczne a ponadto znajdowały potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym”
Ogólna obszerność uzasadnienia (13 stron) to jak zwykle 99 % wybiórczego przepisania co ja napisałem, co oni chcieli, cytaty aktów prawnych. Nowa forma uzasadnień to tabelki gdzie na ironię powtarzane cytaty z moich pism wklejono do ramki pt. „fakty udowodnione” oraz to samo do ramki pt. „fakty nie udowodnione”.
|
|
Logowanie |
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|